Piercing&Tattoo

Tak po prostu przekłuwasz? - Tak, tak po prostu.
Jak ? - Tak normalnie Razz

Czym? - Jakimś kolczykiem, który mam wolny gdzieś Razz

O której ? - Zalęzy Razz

Boli bardziej ? - Do bólu mozna sie przyzwyczaić. Lubie jak mnie boli.
W jakie dni tygodnia ? - W jakie mam ochote Laughing

ale kilka miesiecy temu przebiłam sobie ucho i dopiero teraz zaczęło mi ropieć i niestety musiałam wyciągnąć, bo przez długi okres czasu nie przestawało i cholernie puchło.

Hmm to "trochę" niehigieiczne. Nie mówie, zeby latać do salonu, bo faktycznie ceny sa kosmiczne niekiedy i chyba zanego kolca nie mialam robionego w salonie Smile

ale... jezeli juz sie robi samemu, badz ktos komuś, to lepiej zeby osoba miala jakieś doświadczenie, igły, wenfrony - sterylizowane itp itd

ja w salonie zaplacilam 15 z kolczykiem a 10 bez, wiec to mysle niska cena. aczkolwiek wiadomo-10zl-3 piwa Wink

piechota nie chodzi Wink

ale gdybym juz miala sobie przebijac to poprosilabym chyba zeby ktos mi to zrobil...i raczej igla a nie kolczykiem-latwiej by chyba weszlo,co?

ale za co zapłaciłas? za ucho? bo rozne inne miejsca niz uszy kosztują od 70 zł w góre.

I co chcesz przebić kolczykiem badz igłą?

nie nie-ja mowie tylko o uszach
nie wyobrazam sobie przebijania brwii samemu...nie jestem takim hardcore'owcem Wink

Z tego co słyszałem to przy przebijaniu brwi istniej mozliwość uszkodzenia jakiegos tam nerwu co może doprowadzić do częściowego paraliżu twarzy, ale głowy nie dam, że to prawda

tak to prawda Smile

brew i warga z boku ma takie wlasciwosi - ta są nerwy Smile

ale jak narazie sie nie spotkalam ze komus cos stalo.

ja czytalam ze przy brwii to tylko jesli uszkodzisz nerw to brew opada czy cos tam z okiem sie robi....ale nie paraliz calej twarzy;)
i ja tez sie nie spotkalam;)
widzialam tylko zdjecie dziewczyny z rozerwana brwia kiedy gdzies zahaczyla Confused

no tak nie całej Razz

ale Vicious napisał, że "częściowy paraliż twarzy" Smile

wyrwanie kolczyku to zawsze moze sie zdarzyc... - -"

Ucho (w miejscu hmm... na czubku ucha) przebijala mi znajoma igłą, która była trochę za cienka, więc trzeba było poprawiać kolczykiem. Ból nie był za duży, spodziewałem się wiekszego. Z tych najbardziej bolesnych miejsc do przekłucia w uchu jest [link widoczny dla zalogowanych]. Kumpela przebiła sobie to miejsce sama. Mówiła, że z bólu zrobiło jej się ciemno przed oczami. Jak wstawała z krzesła zataczała się jak pijana. Naszczęscie nie pobabrało się i żyje ;]
Jednak jeśli miałbym przekłuwać sobie jakieś inne miejsce niż ucho, poszedłbym do profesjonalnego studia.

Każdy inaczej znosi ból. Ja mam kolczyka tak jak w tym linku i mnie nic a nic nie bolało. Dopiero po dwóch dniach czasem bolało, ale samo przekłucie w ogóle.

Moja znajoma przebijala sobie sama i tez nic ją nie bolalo, ale ona troche masochityczna jest -- " drugą kumpele rowniez nie bolalo wiec roznie bywa.

Hmm u moich znajomych właśnie było odwrotnie, strasznie bolało. Tylko jedna osoba, która miała przebijane to miejscie w studio, mówiła, że ból był mały. Może to kwestia nastawienia? Człowiek spodziewa się dużego bólu, więc go dostaje...

heh nie wiem, to tak jak w przypadku wargi. Mnie nie bolała wcele prawie jak sobie przebijałam, mojego kolege bardzo, a kumpela powiedziała, ze sredni ból. Roznie bywa Smile

Poprostu każdy maminną bariere bólu i tyle