Humor

Wpisujcie tu jakieś dowcipy , wklejajcie linki do zdjeć animacji filmów . Wkońcu nie samą muzyką człowiek żyje Wink

Dwie kaczki grają w statki. Jedna do drugiej "Strzelam h5n1" gruga na to trafiony zatopiony

heh ja znam to inaczej ^^

graja dwa labedzie w statki: jeden mowi h5 - drugi na to odpowiada - trafiony.po chwili ten sam labedz mowi n1- a ten pierwszy na to-zatopiony

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/
moj ulubiony.. mimo iz pozbawiony jakiegos głebszego snesu xD

Stoi dwoch gosci na parkingu i trzeci mowi do piatego :
-chodz, idziemy z tego marketu, bo tu pelno zwierzat
Ida, biegna az doplyneli na stacje benzynowa gdzie staly 3 statki. Pierwszy byl dobry, drugi dziurawy a trzeciego wogole nie bylo, wiec wsiedli do czwartego.
Nie minelo pol godziny lotu jak wyladowali na jabloni. Przyszedl wlasciciel tej gruszy i mowi :
-zejdzcie z tego orzecha, bo to nie wasza palma.

Jeśli chodzi o kawały z lekką nutką abstrakcji, to ja lubię ten:

Wchodzi facet do autobusu, patrzy, a tam wąż myje nogi.

Dziękuję. Amen.

Lecą dwa bociany jeden duży drugi w prawo Razz

Profesor do studenta na egzaminie:
- Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć studia?
- Tak panie profesorze.
- No to właśnie pan skończył.

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Idzie 2 nauczycieli do szkoły - stary i młody.
Młody cały obładowany jakimiś kserówkami, w ręku niesie torbę z poprawionymi pracami, pod pachą zeszyty uczniów, w zębach trzyma klucze do sali. Obok idzie na pełnym luzie stary nauczyciel, w rozciągniętym swetrze, nic ze sobą nie dźwiga tylko idzie sobie i wymachuje kluczami do sali.
Młody patrzy zazdrosnym okiem na starszego kolegę i mówi:

- Oho, widzę kolega po tylu latach doświadczenia pracy w szkole to już ma wszystko w głowie
Starszy nauczyciel westchnął i mówi:
- Nie w głowie .. W dupie !!

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dlaczego Andrzej Lepper woli solarium od naturalnego słońca ?
Bo naturalne słońce zachodzi na zachodzie, a zachód jest podejrzany.

Laughing

Jadą dwie zakonnice na tandemie, ostatnie 20 km spędziły na trasie gdzie dziura koło dziury. Po tak wyczerpującej trasie siostry zatrzymują się i jedna do drugiej mówi "Dosyćtego dobrego zakładamy siaodełka"

Czego nie nalezy mowic blondynce: "Ani mi się waż" bo pjdzie do Ani i sie zwazy xD

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Profesor rozmawia z kandydatką:
- Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski
realizowanego przez ministra Hausnera?
Dziewczyna milczy.
- No to co Pani wie o polityce społecznej Leszka Millera?
Dziewczyna milczy.
- A wie Pani kto to jest Leszek Miller? A nazwisko Kwaśniewski z jaką
funkcją w Państwie kojarzy się Pani?
Dziewczyna milczy.
Profesor myśli że ma kłopoty z wymową.
- A skąd Pani pochodzi?
- Z Bieszczadów Panie profesorze.
Profesor podszedł do okna, wygląda na ulice, chwile się zastanawia i
mówi do siebie:
Kurwa, może by tak wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady?!

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Długie,ale warto:

Aleksander-Kwachu przyjeżdża do Anglii z wizytą do Królowej Elżbiety.
- Co Pani uważa za najmocniejszą stronę swoich rządzów?? - pyta.
- To, że otaczają mnie sami inteligentni ludzie.
- A jak Pani sprawdza ich inteligencję??
- To proste. - odpowiada Królowa - Zadaję im pytania. Zresztą zademonstruję panu.
Królowa dzwoni do Tony'ego Blaira.
- Dzień dobry, Tony. Mam dla ciebie zagadkę: twoja matka ma dziecko, twój ojciec ma dziecko, to nie jest twój brat ani siostra, kto to jest??
- No, to ja jestem. - odpowiada premier bez namysłu.
Kwachu uradowany, po powrocie do Polski zaprasza Millera do Pałacu Prezydenckiego.
- Słuchaj Lechu, mam dla ciebie taką zagadkę: twoja matka ma dziecko, twój ojciec ma dziecko, to nie jest twój brat ani siostra, więc kto to jest??
Lechu myśli, myśli...
- Panie prezydencie, a mogę się zastanowić nad tym i zadzwonić jak będę już wiedział.
- Jasne.
Miller zwołuje posiedzenie sejmu, całe SLD wytęża mózgi, ale nie wymyślają. W końcu Lechu wpada na pomysł, że zadzwoni do najbardziej abstrakcyjnie myślącego polityka w Polsce. Dzwoni do Janusza Korwina - Mikke.
- Siema Janusz, mam interes do ciebie. Rozwiąż mi zagadkę: Twoja matka ma dziecko, twój ojciec ma dziecko, to nie jest twój brat ani siostra, kto to jest??
- To ja jestem. - odpowiada od razu Mikke.
Uradowany Miller dzwoni do Kwacha:
- Już wiem, kto to jest!! To Janusz Korwin-Mikke.
A Kwachu na to:
IDIOTO, TO TONY BLAIR!!!

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jedzie baca wozem i wiezie jakieś beczki. Nagle zatrzymuje go policjant podejrzewając, że baca jakiś bimber wiezie. Pyta bace:
- Baco, a co wy tam w tych beczkach wieziecie ?
- Jak to co? Soki z banana.
Policjant nieufny zaśmiał się i mówi:
- To otwórzcie beczke i dajcie spróbować tych soków z banana.
Baca zsiada z wozu otwiera beczkę, daje nabierę policjantowi. Ten próbuje, skrzywił się strasznie, zakrztusił,ale alkoholu nie wyczuł więc mówi:
- Dobra baco, jedźcie już lepiej

Więc baca wskakuje na wóz uderza lejcami konia i krzyczy:
WIO BANAN, WIO!!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Ostrzegam filmik tylko dla dorosłych