Autor |
Wiadomość |
Nnia
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Pią 20:19, 27 Paź 2006 |
 |
Chociaz agresja to mało powiedziane. Napewno słyszeliście o sprawie 14 letniej Anki. sprawa szokująca... co najmniej. Napewno kazdy wie o co chodzi.
Koleją sprawą jest zabojstwo przez 18- letniego chlopaka swojego brata. Moze o tym nie slyszeliście ([link widoczny dla zalogowanych]).
Czy naprawde zabił aby pomóc?
Co najgorsze ten chlopak chodził do mojej szkoły, mijaliśmy sie na przerwach. Nosił ze sobą broń.
Co myślicie o tych sprawach?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
olkens
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 20:32, 27 Paź 2006 |
 |
Szkoda słów na to co się teraz dzieje. Młodzież czuję się bezkarna, myślą, że mogą robić wszystko na co mają ochotę. W najgorszym wypadku trafiają do poprawczaka z którego i tak predzej czy później wyciągają ich rodzice albo sami uciekają.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kinga
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jawor
|
Wysłany:
Pią 22:21, 27 Paź 2006 |
 |
Sprawy te są przerażające... tylko czy Ci chłopcy zdawali sobie z tego sprawe, że może dojść do takiego czynu? Pewnie nie...
Teraz pewnie są tym faktem zszokowani ale to i tak nie przywróci życia Ani...
Na Twoim miejscu bałabym sie chodzić do tej szkoły jak już wypuszczą tego chłopaka i wróci do was z powrotem...
Ale takiej młodzieży grozi tylko poprawczak kilka miesiecy, wyjdą i co? No nic...
Myśle, że powinni coś wiecej zdziałać^^
Lecz to nie tylko młodzież taka jest... jak już Nnia Ci wspominałam u nas w miejscowości niedawno był 'nożownik' . Podchodził do ludzi idźgał ich nożem. Pare osób zabił... I to jak było wiadomo, był dorosły męzczyzna...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
msmisiu
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow - brzeszcze
|
Wysłany:
Pią 23:04, 27 Paź 2006 |
 |
uuu a te anie to zastrzelil tesz jakis koles w szkole czy brat czy jak ?
no w kazdym razie chcialby msie dowiedziec wiecej o "rzyciu" osob kture strzelaja do innych. no bo podejrzewam ze to nie tak latwo sie zebrac zeby kogos zabic. zreszta w tym artykule napisali ze ten kols sieleczyl psychicznie i ogulnie skoro jegobrat brakl jakies dragi to podejrzewam ze on tesz. nie wiem co to bylo. ale jakos nie wierze zeby narkotyki byly przyczyna zabojstwa ..
w kazdym razi takie usa sie tu robi ... widzieliscie moze film z 10 punkowje orkiestry w krakowie albo moze byliscie ? to byla piekna demonstracja czym sie zajmuje policja zamiast bronic ludzi.
wiem ze nie ma szans wszystkihc pilnowac. ale jakby sie zajeli tym czym powinni to na pewno takie gnojki by sioe tak bardzo bezkarni nie czuli.
jeli policjant potrafi zlamac komus noge za to ze ucieka, szczelac z pistoletu ( nawet gumowymi kulami) z odleglosci metra ... przeciesz to wyrzadza duza szkode ... a takiemu mordercy nic nie zrobia ... i to jeszcze jak jego wina jest ewidentna .. co prawda ja uwarzma ze to rodzina lub przyjaciele powinni sami przemyslec sprawe i wymierzyc takim kare, no ale co ja moge.. co oni moga ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
pOpROSTU
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wRoCŁaw!!!:D
|
Wysłany:
Pią 23:44, 27 Paź 2006 |
 |
msmisiu napisał: |
uuu a te anie to zastrzelil tesz jakis koles w szkole czy brat czy jak ? |
msmisiu:to zakrawa na ignorancje ale po prostu naprawde male zainteresowanie swiatem zwyklych smiertelnikow
a co do sprawy ani to chcialabym powiedziec ze mozna jeszcze zrozumiec ze na swiecie jest jakas tam liczba zwyrodnialcow. i ze w tej klasie moglo byc z czterech pomylonych kolesi...........ale za cholere nie moge zrozumiec, co podczas tej sytuacji robilo 20 innych osob w klasie. no po prostu nie potrafie. siedzieli w lawkach i sie przypatrywali? tez nagrywali sobie na komorki? robili zdjecia? kibicowali? uczyli sie? robili zadania domowe?
czasem mozna spotkac jakichs kretynow, ania miala pecha ze z czterema czy piecioma znalazla sie w klasie. ale co w tym czasie robila cala reszta?! podobno jej najblizsze kolezanki probowaly pomoc ale byly za slabe. a ja mysle ze to naciagana prawda. mogly wybiec na korytarz i zaczac wrzeszczec ze gwalca im kolezanke. nawet jezeli nikt by nie uwierzyl, to ktos by sie zainteresowal halasem.
ja bym tak zrobila gdyby gwalcono moja przyjaciolke....chociaz dostali by z glana raz i dwa i odechcialoby sie im takich zabaw:P kumpel dzis stwierdzil ze on sie raczej boi ze w naszej klasie to my zaczniemy gwalcic facetow, a nie na odwrot;)
a co do przemocy tak bardziej generalnie....moze nawet wstyd sie przyznac ale ja nie mialam nigdy do czynienia w sumie to mysle ze sie nawet ciesze. w zadnej ze szkol do ktorych uczeszczalam nikt nie przynosil broni, nie bylo gwaltow, zastraszania, bicia, wyludzania, kradziezy, itp. na podworku i we wszystkich srodowiskach w jakich sie obracalam tez nigdy nic takiego mnie nie spotkalo. chyba mam wyjatkowe szczescie;) i chcialabym wspomniec ze jestem rocznik '90 wiec w sumie juz ta genercja przemocy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
msmisiu
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow - brzeszcze
|
Wysłany:
Sob 0:06, 28 Paź 2006 |
 |
dobra .. jusz se anie wygooglalem .. jakby ktos jeszcze nei wiedzial to :
[link widoczny dla zalogowanych]
a teraz aż mi gupio ...
szkoda że takie żeczy sie dzieja. ej skoro nie mialas nigdy do czynienia z przemoca to uszanoj to ze niektorzy nieli i nie dawaj usmieszkow w takich tematach. w kazdym raize kiedys zabito mi kolege wwarszawie. zeby sobie nie robic problemow stwierdzono samobojstwo. koles byl ewidentnie zabity, wstrzyknieto mu trucizne ito sporo. mieszkalem z nim 3 lata i na pewno by sie sam nei zabil. mam nadzieje ze taka tendencja sie juysz konczy ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
pOpROSTU
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wRoCŁaw!!!:D
|
Wysłany:
Sob 0:10, 28 Paź 2006 |
 |
ten usmieszek to miala byc radosc, ze mnie nic takiego nie spotkalo, co w tym takiego niestosownego? dlaczego wogle na tym forum ciagle ktos po kims jezdzi?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
msmisiu
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow - brzeszcze
|
Wysłany:
Sob 0:19, 28 Paź 2006 |
 |
dobra przepraszam. nie chcialme po tobie jechac. dobrze ze sie cieszysz ze ci sie nic nie stalo. uwierz mi ze tesz sie ciesze ze ci moge terazcos napisac.
zreszta pisz co chcesz. ale nie bierz takich moich lużnych uwag jako obraza.
dobra. bo offtopuje. to pa.
( ej nie kasujcie mi tego postao wielcy moderatorzy wiem ze offtop ale na temat troche .. )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
żmudzia;]
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ezoteryczny Lublin :P
|
Wysłany:
Sob 7:39, 28 Paź 2006 |
 |
jak dla mnie sprawa Ani i tego chlopaka to sprawy wogóle nie do pojęcia... W mojej szkole w Lublinie rok temu utopili moją kumplele w zalewie ... a najbardziej idiotyczne było to, że utopili ją prawdopodobnie ludzie z mojej klasy:/ i kiedy był pogrzeb przyszedł jeden i poprostu stojąc nad trumną zaczą sie śmiać. Wtedy zrobiło mi sie słabo, i nie odzywam sie do niego już od roku ..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Nnia
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Sob 14:03, 28 Paź 2006 |
 |
msmisiu napisał: |
( ej nie kasujcie mi tego postao wielcy moderatorzy wiem ze offtop ale na temat troche .. ) |
nie nie skasujemy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
pOpROSTU
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wRoCŁaw!!!:D
|
Wysłany:
Sob 21:38, 28 Paź 2006 |
 |
msmisiu napisał: |
zreszta pisz co chcesz. ale nie bierz takich moich lużnych uwag jako obraza. |
nie biore tego jako obraze, trzeba troche sie wysilic zeby mnie obrazic. po prostu zauwazylam jakis wzrost wrogosci w naszych (tak-moich tez;)) postach
żmudzia;] napisał: |
W mojej szkole w Lublinie rok temu utopili moją kumplele w zalewie ... a najbardziej idiotyczne było to, że utopili ją prawdopodobnie ludzie z mojej klasy:/ i kiedy był pogrzeb przyszedł jeden i poprostu stojąc nad trumną zaczą sie śmiać. Wtedy zrobiło mi sie słabo, i nie odzywam sie do niego już od roku .. |
o kurde..............
ja mysle ze to chyba najbardziej wina rodzicow. dziecko od urodzenia wychowywane ma pewna blokade. ja nie potrafilabym zrobic czegos takiego, bo wiedzialabym ze poniose tego konsekwencje. ze moi rodzice tak po prostu o tym nie zapomna, ze dosiegnie mnie kara, czy cos takiego. nawet jesli robie cos glupiego to licze sie z konsekwencjami i zastanawiam sie czy moja dobra zabawa jest tego warta.
a ludzie, ktorzy zawsze robili co chcieli, ktorych rodzice zbyt sie tym nie interesowali...lub wrecz przeciwnie kiedy dzieci zawsze byly na pierwszym miejscu i przyzwyczaily sie juz ze co chca to maja....mysle ze wtedy skutki sa wlasnie takie. ze wtedy dorastaja takie bestie.
moim skromnym zdaniem to wina calego srodowiksa w ktorym dziecko dojrzewa ale przede wszystkim-rodzicow.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
żmudzia;]
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ezoteryczny Lublin :P
|
Wysłany:
Nie 8:47, 29 Paź 2006 |
 |
z nią to było tak ,że najebali sie w 3 dupy, a że był zajebiscie ciepły dzień to poszli nad zalew........ nie będe opowiadac calej historii poprostu wepchneli do wody a ona nie umiala pływac, zaplątała sie w glony no i sie utopila:/ najgorsze jest to,że w tym czasie było dużo ludzi (w barach itp.) i nikt np. z facetów , po nią nie skoczył. Wkurwia mnie ta ślepota ludzi i takie oglądanie sie na siebie (moze ktoś inny pomoze, dlaczego ja)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
msmisiu
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow - brzeszcze
|
Wysłany:
Nie 10:58, 29 Paź 2006 |
 |
wiesz co , moj daleki wujek ( nie widzialme ale mi opowiwadali ci co widzieli ) kiedys chcial komus pomuc bo ktos sie zaczol topic w jeziorze, no to hlup do wody, poplynol do tego kogos ale ten ktos miedzy czasie sie zanurzyl, to on tesz sie poniego zanurzyl , ale zaden z nich sie jusz nie wynurzyl.
przechodzilem kurs ratowania ludzi w wodzie ( taki nie jakis wypasny bo pryzkursie nurkowania) ale wiem jak to ciezko kogos wyciagnac z wody. jak ci nikt nigdy nie tlumaczyl jak podejsc pod takiego co sie topi to jesli sie nie umie super, ale tka na prawde super plywac, to radze nie probowac.
zreszta jak jusz ktos sie topi to zawsze sie utrzymuje na powierzchni, jak jsuz sie utrzymuje to czego nie sproboje podplynac..
( no w powyzszym przypadku to co inneogo ja etreaz tak ogulnie ... )
ale takie gupie zabawy przeciesz to nie jest robienie komus krzywdy z premedytacja.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|