WŁOCHATY

Wysłany: Pią 15:54, 31 Mar 2006

No ciekaw jestem co myślicie o chłopakach ze Szczecina.

Grupa Włochaty jest dość kontrowersyjna więc liczę, że temat mocno się rozwinie i zaobfituje gorącą dyskusją Wink

Wysłany: Pią 18:07, 31 Mar 2006

szczerze o Włochatym powiedziec moge tylko jedno... Poprostu super. Klasyka rzec mozna xD

Wysłany: Pią 21:00, 31 Mar 2006

nie znosze.

Wysłany: Pią 21:08, 31 Mar 2006

kiedys tak
obecnie - tak jak Yumi

Wysłany: Pią 23:38, 31 Mar 2006

skaza napisał:

kiedys tak
obecnie - tak jak Yumi

A co spowodowało tak radykalną zmianę w podejściu (jeśli wiedzieć można) ?

kiedyś był to mój ulubiony zespół.
teraz już nie.
zwykły zespół.

Mati napisał:

skaza napisał:

kiedys tak
obecnie - tak jak Yumi

A co spowodowało tak radykalną zmianę w podejściu (jeśli wiedzieć można) ?

hmm radykalną? nie mam pojęcia szczerze powiedziawszy... po prostu teraz jak słysze włochatego to mi sie nie dobrze robi... zreszta to samo mam z farben lehre...

ale kurde, tak sie zastanawiam nadal... i chyba ci nie odp na to pytanie...

Moze za duzo sluchalas i Ci zbrzydlo?

Nnia napisał:

Moze za duzo sluchalas i Ci zbrzydlo?

haha no raczej nie Smile

Ile kapel musiało by mi "zbrzydnąć" Smile

a jakoś tak nie jest Very Happy

poza tym tak mi sie przypomniało... bylam kiedys na koncercie wlochatego... i baaardzo chamsko zachował sie w stosunku do publicznośći... moze mam uraz? hyh jak to głupio brzmi Very Happy

No na temat Włochatego mogłabym jeszcze jakieś 4 lata temu mówić dużo, dziś powiew rebelii wywietrzał...Najlepsze wrażenie zrobiła na mnie płytka z Credo, oraz Wojna przeciwko ziemi... latka robią swoje-ewidentnie z minusem dla kapeli, może nadal radykalne teksty i waleczne postawy, choć ostania płyta to takie małe oderwanie.. grają spoko, nic nie mam do Nich, tylko wiesz.. to już nie jest gra dla idei.. chłopaki robią to od tylu lat, więc nie dziwie sie ze chca na muzyce zarobić..ale na "punku z przesłaniem"? Lol.. Pogłoski mówią, że to co tak strasznie negują w tekstach, w zyciu jest im bliskie..hmm..ale to niesprawdzone Smile

Muzycznie są bardzo dobrzy, ale ja wole wlasnie te garazowe kawalki..credo, dla karioki, takie z szumami i nie do konca dopracowane Razz

...
zreszta nie mam weny dzis na rozpisywanie sie o plusach i minusach wlochatego.

ja także wole garażówki jesli chodzi o włochatego
dla karioki, głodny, horror, rebelia, HC...

kiedyś bardziej teraz mniej
wygodnie jest o czymś konkretnym śpiewać a tak naprawdę mieć to w d...
moje zdanie

Któtko zwieźle i na temat.
NIE NAWIDZE.

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zielona napisał:

grają spoko, nic nie mam do Nich, tylko wiesz.. to już nie jest gra dla idei.. chłopaki robią to od tylu lat, więc nie dziwie sie ze chca na muzyce zarobić..ale na "punku z przesłaniem"? Lol.. Pogłoski mówią, że to co tak strasznie negują w tekstach, w zyciu jest im bliskie..hmm..ale to niesprawdzone Smile

.

Zarobić na muzyce?? Grając punka raczej nie można się dorobić kokosów. Sam fakt, że wszyscy członkowie zespołu Włochaty pracują zawodowo świadczy o tym, że punkrock nie jest dla nich maszynką do robienia pieniędzy. Odwoływałaś się do nowej płyty (Bunt i Miłość jak rozumiem) w swojej wypowiedzi. Polecam bliższe zapoznanie się z tą płytą, a w szczególności z materiałami filmowymi tam zamieszczonymi (są bardzo istotne w kontekście Twojej wypowiedzi - tak myślę).

Co zaś się tyczy tego, że niby ekipa Włochatego o jednym śpiewa, a co innego robi... Wiesz w dużej części oni śpiewają o ideałach - a ideały jak ktoś kiedyś powiedział są jak gwiazdy, można do nich dążyć,ale nigdy się ich nie osiągnie. Tak też pewnie jest z wartościami o których śpiewa Włochaty - są celem do którego należy dążyć i podjąć próbę realizacji tego celu choćby dążenie do niego miało być cały czas tylko drogą.
Poza tym każdy z nas w swoim życiu też ma sytuacje w których zauważa rozdźwięk pomiędzy tym co byśmy chcieli, a co udaje nam się realizować.
Jest inaczej ?

Jeśli mam być szczera, obecnie bardziej cenię Guernice y Luno Smile

anarchopunk, jakby nie było, jest mi dość bliski...poza tym to właśnie 5 (o już prawie 6) lat temu m.in. poprzez niektóre teksty zmieniła sie moja postawa w stosunku do mięsa...do traktowania zwierzęcia jako produktu.. odkąd pamiętam byłam wrażliwa na ten dziwny smak i oczywiście na ich cierpienie.. ale to ostatecznie fakt, że dotarłam do punkowej muzyki ( a chyba ona do mniee Smile

) zmienił moje nastawienie. Może źle sie odżywiam i odbija się to czasem na moim zdrowiu, ale to nie wina niejedzenia mięsa, lecz jedzenia i picia innych niezdrowych produktów.. ważne, że spośród tylu tysięcy kur, świń, kaczek, krów tych kilka nie będzie moim udziałem..dlaczego o tym mówię.. kiedys bylam naiwna, ale wierzyłam we wszystko o czym ktos spiewa, pisze... teraz czasy sie zmieniają..posluchaj sobie piosenek Janusza Reichela, mądre sa i życiowe. Polecam również Profanacje.

Lubie sobie tez posluchac muzyki "rozrywkowej": Farben Lehre, Happysad, czasem Pidżame- co mnie obchodzi, że ktos mówi "feee". Tak samo jest z Twoimi, sluchaj jesli masz ochote, a opinie innych mniej głęboko gdzies... ktoś ma nam jeszcze mwić co jest fajne, a co nie?
cholerka zboczylam z tematu.. Very Happy