Klinika

Skoro już jest dział taki jak ten...

wrocławska Klinika, sąsiedzi Bladych jakby nie było Wink

jedyne co mogę o nich powiedzieć: dla mnie zespol nr 1 z całej sceny tzw. zespołów niezależnych. Nigdy nie poddali się obcym wpływom, co się chwali.
Niebanalne teksty (miód na dusze), niebanalna, muzyka, niebanalny -choć momentami drażniący nieodpornych Razz

- wokal (damski).
Od początku mnie inspirowali, zadziwiali.. uwielbiam słuchać. Tak samo jak stary Świat Czarownic.. taka mała magia, niosąca ukojenie i wizje różnych nieznanych (lub znanych) miejsc... Very Happy

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Klinika - na tyle na ile miałem okazję się zapoznać to wrażenia jak najbardziej pozytywne Exclamation

Ze szczególnym rozczuleniem wspominam kawałek "Zamyka zmęczone oczy świat, w oczach tych ostatni ogień zgasł..." - czadzik na maxa.
Zdarzyło mi się również być na ich koncercie - z tego zdarzenia wspominki również pozytywne.

Poza tym lubię połączenie punkrocka ze skrzypcami Smile

Dlatego też mimo całej żałosności kapeli jaką są 'Pogromcy Wdów i Sierot' lubię posłuchać niektórych ich kawałków.
Tak przy okazji: znacie jeszcze jakieś kapelki bazujące na połączeniu muzyki punkrockowej ze skrzypcami ?

Kliniki słucham od dawna, szkoda, że niewiele wiem o ich historii, ale muza mi zasmakowała od pierwszych taktów...
Co do Pogromców, to nie uważam aby kiepscy byli Smile

, na mój gust miodzio, Zaraza- mniam, inne nieco mniej oryginalne kawalki, ale też miłe uchu Smile

Niestety niewiele kapelek znam, które mają pociągi folkowe Razz

co mogę doradzić.. The Ukrainians- bardzo fajna kapelka.. naprawdę dźwięki warte uwagi- pewnie znasz.
A typowy folk, taki archaiczny- na myśl przywodzący wiejska sielankę to m.in. DREWO Very Happy

- polecam choć z punkiem nic nie mają wspólnego,
takie wiejskie wyjące babuszki, czasem świetnie wpaść w melancholie i refleksje przy takim "dziwnym czyms".. polecam polecam Razz

Poza tym klimaty podbne, aczkolwiek wpadające raczej w ska to Traumaturgia (troszke na jedno kopytko, ale znosne;)), UNDER THE GUN (nikomu nie trza przedstawiac;)), no i jeszcze nasz polski Alians -choc tu juz na 1wszym miejscu texty.. aaa i jeszcze zespol Redlin -też niepankowy, ale flety w tle i folka chłopy zapodają Razz

A co do niebanalnosci dzwiekow to jeszcze na mysl przychodzi mi Perelandra- aczkolwiek słyszałam, że juz odeszli od pierwotnych założeń.
Hmm nic innego mi nie wchodzi, jeszcze może Ciemna Strona Pomidora i analogia Snu- fleciki, akordeony etc.. Razz

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie chodziło mi o zespoły folkowe, a jedynie o bandy punkrockowe, które wplatają do swojej muzy skrzypce Smile

.

Za Aliansami nie przepadam. Pogromcy nieco się poprawili, bo jak pamiętam jakichś ich koncert na Rozbracie kilka lat temu to....ni to do rymu nie było, ni to do taktu..taki chaos straszny. Poprawili się jednak z czasem, chociaż nadal nie są jacyś megawybitni.

Jeśli już weszliśmy na wątek folko-punko Wink

to zdecydowanie najlepszym zespołem tego nurtu jest , jak dla mnie, PLEBANIA.

Nawiązując jeszcze do Kliniki to coś ostatnio ucichli. Mieli nie tak dawno etap koncertowania, a teraz na powrót cisza... Może jeszcze nie zbudzili się ze snu zimowego Wink

tak króciutko
"nim staniesz się materią" dobrze jest posłuchać Kliniki
warto

hehe klinika ^^ bardzo bardzo lubię zmierzch i chyba o niczym. Uważam głos wokalistki za fatalny [przepraszam jak kogoś urażam, takie moje zdanie]. Właściwie poza tymi dwoma kawałkami to klinika nie wzbudza we mnie zadnych emocji.

No i Mati zapomniałam na śmierć (JAK MOGŁAM TO ZROBIĆ!!!) o bardzo sympatycznej, walecznej, melodyjnej i jak zwykle „w moim stylu” opolskiej Razz

kapelce o nazwie SID –której brzmienie urozmaicają właśnie skrzypki ( a raczej altówka) ..hmmm od tego m.in. zespołu zaczęła się moja przygoda z punk rockiem, nie wiem czy ktoś w ogóle zna, bo chyba raczej kapela nie jest zbyt rozpowszechniana, w sumie wydali jedną kasetkę („krzyki”), a potem długo cisza, aż w końcu kolejny materiał – nigdzie nie rozpowszechniany (mam nagrania z prób m.in. hehe)- nie mam zielonego pojęcia, czy udało się im znaleźć wydawcę na drugą płytkę, w każdym razie bardzo materiał odbiegał od pierwszej Smile

Warto posłuchać; skrzypce, męsko-damskie wokale i pomysłowa muzyka, oczywiście teksty również nie są słabą stroną SIDa. Razz

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zielona napisał:

nie mam zielonego pojęcia

No to mnie rozbawiłaś <rotfl>